Miejski portal informacyjny:
Koło, Babiak, Chodów, Dąbie, Grzegorzew

W ubiegłym roku pisaliśmy o Jubileuszu 75-lecia tenisa w Kole, rocznicę uświetniło odsłonięcie tablicy okolicznościowej w Parku im. Stanisława Moniuszki, gdzie znajdował się pierwszy kort tenisowy w naszym mieście. Pisaliśmy także, że historia białego sportu w Kole sięga roku 1938 r. kiedy została powołana pierwsza sekcja tenisa. Tymczasem Pan Piotr Śniegocki zapewnia, że…
 
Dzięki inicjatywie porucznika Kazimierza Nowickiego komendanta powiatowego Przysposobienia Wojskowego i Wychowania Fizycznego w maju 1933r. miasto Koło wzbogaciło się o nowy obiekt. Jak napisała Gazeta Kolska, „miasto nasze pozyskało wspaniały i urządzony wzorowo kort tenisowy w parku miejskim”. A por. Nowickiego określono mianem „dobrego ducha ładu i pracy”.

Por. Nowicki zajął się sprawą racjonalnego wykorzystania pracy bezrobotnych, zatrudnionych przez Kolski Komitet Niesienia Pomocy Bezrobotnym i jak donosi Gazeta obiekt został wybudowany kosztem śmiesznie niskiej sumy i oddany zostanie wkrótce do użytku. W dni 24 maja w siedzibie Towarzystwa Wioślarskiego odbyło się zebranie miejscowej inteligencji, którego celem było przejęcie, eksploatacja i zarząd kortem przez T-wo Wioślarskie. Wybrano delegację, w skład której weszli panowie: sędzia Paszkowski, doktor Zuchowicz, Czesław Freudenreich, inżynier Kulejowski, komendant policji Ostrowski. Osoby te zobowiązano do przedstawienia władzom miejskim sprawy przejęcia kortu przez Towarzystwo. W dalszym ciągu zebrania podziękowaniom dla pana Nowickiego nie było końca, jak powiedział prezes Freudenreich „ budowa kortu prowadzona z elegancją, szczerością, oddaniem i przekonaniem tak szybko doprowadzona do końca bez komitetów, bez prezesów będzie upamiętniona i przejdzie do historii naszego miasta”. Dokładnej daty oficjalnego otwarcia kortu nie udało mi się odnaleźć, ale już po kilku miesiącach rozgorzał wokół niego publiczny spór. Pan Burmistrz St. Grabowski w sprawozdaniu z działalności Zarządu miejskiego za rok 1932/33 przypisuje sobie w punkcie 10. budowę kortu. No i się zaczęło. Pan L. Winnicki na łamach Gazety Kolskiej nr 7 z dnia 11 lutego 1934r. zarzucił Burmistrzowi przypisanie sobie zasług związanych z inicjatywą i budową kortu. Przedstawił pełną dokumentację dotyczącą wszystkich spraw związanych z budową, pisał o zaangażowaniu por. Nowickiego, o wkładzie ludzi dobrej woli i perypetiach z Magistratem, jaki temu przedsięwzięciu towarzyszył. Por. Nowicki z własnych środków wydał 170 zł, które w końcu zostały mu zwrócone, ale nie z kasy miasta, tylko przez sekcję tenisa przy TW z eksploatacji kortu, który przez cały sezon cieszył się ogromną popularnością. Przytoczę kilka osób, które wsparły inicjatywę budowy kortu. Byli to pp. Prezes Freudenreich, inż. Kulejowski, P. Sobolewski z Nagórnej, P. Imiłkowski z Bliznej i P. burmistrz Czapliński z Dąbia. Będąc sprawiedliwym miasto dało plac i pomoc bezrobotnych przy pracach budowlanych. W odpowiedzi pan Burmistrz w jednym z kolejnych numerów, nie ujmując zasług por. Nowickiego na rzecz budowy kortu, zastrzegł, iż prace budowlane wykonali bezrobotni zatrudnieni przez Magistrat.

Pierwszy zanotowany Turniej Tenisowy odbył się 15 lipca 1934. Zgłoszenia przyjmowano do dnia 14 bm. u P. Rutkowskiego ul Bóźnicza 5, wpisowe wynosiło 3 zł. Wyników tego turnieju nie podano. A już 14 i 15 sierpnia odbył się turniej z udziałem tenisistów z Łodzi, Kalisza, Poznania oraz mistrza Armii Polskiej por. Przybylskiego. Wyników tego turnieju też nie podano.

Rok później na kortach 29 p. S.K. w Kaliszu spotkały się dwie reprezentacje miasta Koła i Kalisza. Zasłużone zwycięstwo odnieśli zawodnicy Kalisza w stosunku 4-1. Nasze miasto reprezentowali pp. Frankowska, Fagasiński i Rutkowski, który po zaciętym pojedynku zdobył dla kolan 1 punkt ( 9-7, 5-7, 8-7).

Na zakończenie sezonu 1935 odbył się w dniach 21 i 22 września Turniej Tenisowy z udziałem graczy z Łodzi, Poznania i innych. Swój udział potwierdził również Ksawery Tłoczyński, wicemistrz Polski juniorów. Bilety były w cenie 1,50 zł., 1 zł. i 50 gr. W singlu mężczyzn Rutkowski dotarł do półfinału, gdzie przegrał z 16-letnim Tłoczyńskim (6-4, 6-2). W finale Tłoczyński pokonał ubiegłorocznego zwycięzcę Szczypczyńskiego, nie dając mu ugrać żadnego gema. Rutkowski zajął 3 miejsce pokonując Skusiewicza. Do singla kobiet zgłosiły się dwie zawodniczki, które rozegrały między sobą jeden mecz.

W finale debla, Tłoczyński i Szczypczyński pokonali kolską parę Rutkowski, Fagasiński. Grę mieszaną wygrali Borkowska i Rutkowski.

„Piękny puchar ofiarowany przez Prezydenta m. mgr. Michała Beksiaka, otrzymał na własność Ksawery Tłoczyński, jak również serwis do kawy ofiarowany przez p. Czesława Freudenreicha. Poza tym zostały rozdane nagrody klubowe, a mianowicie Tłoczyński- sweter, Szypczyński figurkę z brązu i sweter, Bol. Rytkowski krzesło składane, Królikowski z Łodzi popielniczkę, Borkowska z Warszawy pucharek i popielniczkę i Jassówna z Łodzi popielniczkę.”

Po wygaśnięciu umowy z Towarzystwem Wioślarskim w 1937r, Zarząd Miejski w Kole przekazał kort w użytkowanie i eksploatację nowo powołanemu Miejskiemu Komitetowi P.W. i W.F. Od dnia 1 czerwca tegoż roku kort był otwarty dla publiczności od godz. 8 do 12 i od 14 do 20. Koszty użytkowania przedstawiały się następująco: dla dorosłych do godz. 12 – 50 gr. od godz. 14 – 70 gr., dla młodzieży szkolnej do godz. 12 – 25 gr. od godz. 14 – 35 gr. płatne z góry. W ogłoszeniu z dnia 6 czerwca czytamy: „Miejski Komitet P.W. i W.F. żywi nadzieję, że społeczeństwo m. Koła doceniając znaczenie sportu tenisowego, skorzysta z okazji by go jak najbardziej na naszym terenie spożytkować.”

W dniach 28 i 29 sierpnia 1937r. odbył się kolejny Doroczny Turniej Tenisowy pod patronatem Burmistrza M. Beksiaka. Turniej ten cieszył się dużą popularnością i zgromadził zawodników z Warszawy, Poznania, Łodzi, Kalisza. Koło reprezentowali: p. Frankowska, Rutkowska, inż. Grabowski, Fagasiński, Rutkowski, Wilandowie Michał i Jan i Zając. Gra singlowa mężczyzn o włos zakończyłaby się zwycięstwem Rutkowskiego, który łatwo w pierwszym secie pokonał drugą rakietę Poznania. Jednak sobotnia ulewa przerwała drugiego seta i mecz dokończono w niedzielę. Po przerwie Mikołajczyk okazał się lepszy. Dwa pierwsze miejsca przypadły zawodnikom z Poznania, trzecie miejsce dla Rutkowskiego. Kobiety, bez udziału kolanek, miały mniej szczęścia i nie rozegrały meczu finałowego przez padający deszcz, o kolejności zadecydowało losowanie. Grę podwójną panów wygrali Tłoczyński i Mikołajczyk, a kolska para Grabowski i Rutkowski zajęła drugie miejsce. W grze mieszanej podobnie jak u pań o kolejności w finale zadecydowało losowanie, kolska para Frankowska i Grabowski miała mniej szczęścia i wylosowała drugą nagrodę. Fundatorami nagród byli: pani burmistrzowa Beksiakowa, Powiatowy Komitet P.W. i W.F., państwo Frankowscy, Czesław Freudenreich. Nagrody zostały zakupione przez organizatorów z dochodu uzyskanego z turnieju. Nie można pominąć osób, które zorganizowały ten Turniej, a były to panie Frankowska, Baksikowa, Freudenreichowa oraz panowie Rutkowski i Rzeszowski.

Turniej mimo fatalnej pogody był bardzo interesujący, jedynie publiczność słabo dopisała mimo niskiej ceny biletów (1,50 zł, 99 gr. i 49 gr.). Całość zakończono dancingiem, który w wesołej atmosferze przeciągnął się do czwartej nad ranem.

Mam nadzieje, że udało mi się przybliżyć początki tenisa w Kole, a pomogły mi w tym artykuły Leszka G. Głowińskiego, właściciela drukarni i wydawcy Gazety Kolskiej w latach 1932-1939.